wtorek, 29 listopada 2016

Pogoń Lębork - Jarota Jarocin

Relacja Jaroty

Na najdalszy wyjazd w tym sezonie do oddalonego o 405 km Lęborka ruszamy jednym autem w składzie 4 osobowym, w którym było dwóch braci z LKSu Czarnylas. Miejscowi tego dnia bez młynu i flag stoją w kilkadziesiąt osób na trybunie krytej, kilka razy dopingując. Pod koniec meczu zostajemy chwilę przetrzymani w klatce i dopiero po paru minutach, kiedy stadion opustoszał jesteśmy odprowadzeni na parking w obstawie 2 lodówek policyjnych i radiowozu... Powrót nam się trochę przeciąga, przez co w domach meldujemy się dosłownie nad ranem. Wyjazd trwał równo 20 godzin. Pomimo zmęczenia, jakie dało się odczuć po powrocie, niekorzystnego wyniku i nieciekawej pogody. Warto było jechać na ten wyjazd, który na pewno był jednym z najciekawszych.