niedziela, 18 grudnia 2011

11.11.11 WARSAW - Protest at the polish embassy in Stockholm

Protest Szwedzkich nacjonalistów przed ambasadą Polski w Sztokholmie, po wydarzeniach z 11.11.11 w Warszawie. Protest dotyczył agresji policji w stosunku do Polskich patriotów.

sobota, 17 grudnia 2011

Szwecja: Ulica Daniela Wretströma

9 grudnia minęła 11 rocznica śmierci Daniela Wretströma. Co roku w Salem odbywa się przemarsz, który ma na celu uczcić pamięć zamordowanego młodzieńca. W tym roku marsz został przeniesiony z przedmieść w samo centrum Sztokholmu. Na jego drodze chcieli stanąć lewacy, którzy wierzą w ideę multikulti.
Ponadto szwedzcy nacjonaliści poszli krok dalej. Aby pamięć o Danielu nie wygasła, postanowili zmienić nazwę ulicy, na której wydał on ostatnie tchnienie. Nowa nazwa ulicy, to Daniel Wretströms gata.
Póki co nazwa została zmieniona bez zgody władz. Gminie inicjatywa się nie spodobała i nakazała szybko usunąć tablicę. Aktywiści z Nordisk Ungdom zapowiadają złożenie oficjalnej petycji w tej sprawie.



Aktyw14.net

czwartek, 1 grudnia 2011

Skrawek piekla na Podolu - mord UPA i SS Galizien w Hucie Pieniackiej

Zabili nas w Wigilię - mord UPA w Ihrowicy

Jarota Jarocin vs Jarota Jarocin

Na środowe popołudnie zaplanowany został mecz pomiędzy piłkarzami Jaroty a kibicami. Mecz na bocznym boisku przy oświetleniu. My wybieramy się do Jarocina w 5 osób z 3 flagami. Nasi zgodowicze zbierają się w około 20 osób, wywieszają 4 flagi, 2 transparenty i jedną sektorówkę, wśród transparentów jeden to „JKS & LKS”. Przed meczem podchodzi do nas jeden z działaczy klubowych i mówi „Panowie ta flaga musi zniknąć, bo postać ma twarz zakrytą, a ta też, bo symbol jakiś dziwny na niej jest”, oczywiście wszystko w humorystycznym tonie, taka mała szydera z obserwatorów :) Jeszcze przed rozpoczęciem zostaje odpalona pirotechnika, race, ognie wrocławskie, świece dymne i sporo petard. Całość tworzyła barwy Jaroty, żółto-czerwono-niebieskie. Potem to już sporadyczne okrzyki i odpalanie petard. Po meczu na „trochę” dłużej zostajemy w Jarocinie :)

środa, 23 listopada 2011

Pobici przez policje - posłuchaj jak było naprawdę 11.11.11

JAROTA JAROCIN - Raków Częstochowa

Na ostatnim meczu rundy jesiennej Jaroty, melduje się dwóch eLKaeSiaków z flagą. Jarocinian w młynie 40 osób, na płocie pojawiają się dwie flagi Jaroty i wspomniana jedna fana LKS-u. Gości z Częstochowy około 70 osób z flagą "Raków Częstochowa - Krew i Honor". Po meczu klub organizuje wspólną imprezę dla piłkarzy jak i dla kibiców, na której oficjalnie zostaje przybita zgoda z Jarotą :)

Zdjęcia pochodzą ze strony www.rakow.com.pl



LKS CZARNYLAS & JAROTA JAROCIN

poniedziałek, 21 listopada 2011

Krzyż Celtycki i Zakaz Pedałowania zarejestrowane jako symbole NOP



Po blisko dwu latach walki prawnej, w tym przed Trybunałem Konstytucyjnym, w dniu 25 października 2011 sąd rejestrowy wpisał do ewidencji kolejne symbole Narodowego Odrodzenia Polski: Krzyż Celtycki, Zakaz Pedałowania, Orła w Koronie z Rózgami Liktorskimi, Krzyż i Miecz. Postanowienie jest prawomocne, a zwycięstwo w tej batalii ostateczne.

Zgodnie z ustawą o partiach politycznych symbole te – oraz poprzednie (m.in. Ręka z Mieczem – czyli „falanga”, stylizowany płomień biało-czerwony) otrzymują, poza autorską, także ochronę jako dobra NOP. Każda napaść na te symbole, w czym mieści się również napaść i pomówienia słowne, stanowi podstawę do działań prawnych, wzmacnianych ustawowo.

Jest to niezwykle istotne w wypadku szczególnie dwu symboli: Zakazu Pedałowania oraz Krzyża Celtyckiego.

Zakaz Pedałowania korzystał już co prawda z opieki prawa autorskiego, wyszedł także zwycięsko z batalii prawnych, niemniej w ostatnimi czasy obserwujemy próbę zalegalizowania „prawa o mowie nienawiści” i lewicowo-liberalne środowiska nie ukrywały, iż Zakaz Pedałowania ma pójść na pierwszy ogień nowego quasi prawa. Wpisanie znaku do ewidencji partii jako oficjalnego loga partii zamyka taką możliwość ostatecznie.

Krzyż Celtycki, jeden z najważniejszych, uniwersalnych symboli nacjonalistycznych, chociaż formalnie nie definiowany jako zakazany, znalazł się w nielegalnych instrukcjach służb specjalnych i posługiwanie się nim obciążone było ryzykiem sądowym. Rejestrując go jako własny, Narodowe Odrodzenie Polski nie tylko zachowało jego prawomocność w życiu publicznym, ale zabezpieczyło osoby nim się posługujące przed operacjami prawnymi.

Polityka NOP w sprawie Krzyża Celtyckiego jest jasna: udzielamy niniejszym, zgodnie z wymogami prawa, bezpłatnej, publicznej i powszechnej licencji na jego używanie wszystkim, którym bliskie są ideały nacjonalistyczne. W razie potrzeby (na przykład na potrzeby postępowań prawnych) NOP potwierdzi taką zgodę w sprawach szczegółowych.

Narodowe Odrodzenie Polski przygotowuje się także do postępowań przeciwko instytucjom publicznym oraz prywatnym, które znieważają lub będą znieważać nasze symbole – „falangę”, Zakaz Pedałowania, Krzyż Celtycki i inne.

DO POBRANIA:
Plik PDF:
ekspertyza sadowa dot znakow NOP

 Adam Gmurczyk

 prezes NOP





Źródło: NOP.ORG.PL

sobota, 19 listopada 2011

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI 2011 - Relacja, refleksje...

Minął tydzień po Marszu Niepodległości, media już powoli się wyciszają, już nie widujemy w telewizorach obrazków z zadymy(z samego marszu, ani razu nie pokazali). Jakiś czas temu w TVN-ie, jeden dziennikarz mówi „Jak długo jeszcze Polskie społeczeństwo, będzie to pamiętać, te zadymy w takim dniu…” a w tle pokazują latające w powietrzu race. Odpowiedź prosta, tak długo jak te mendy będą to pokazywać, to chyba jasne, no chyba, że lubią zgrywać debili z siebie, albo wóz transmisyjny się zepsuł heh ;)

Dokładnej liczby uczestników marszu, nikt nie zna, śmiałkowie na wykropkowanie się nie znaleźli ;) Ci mniej przychylni nam, podają 5/6 tysięcy… sami uczestnicy podają liczby od 20 do 35 tysięcy. Są i tacy, co nawet oceniają na 100 tysięcy, ale chyba, aż tak dobrze to nie było ;) Ja pozostał bym przy liczbie zbliżonej do liczby uczestników marszu na Rzym, może to jakiś znak? ;)

Podobnie do liczby uczestników, ciężko do końca wymienić jakie pojawiły się transparenty, banery. Byli obecni politycy prawicowych partii politycznych, konserwatyści, monarchiści, nacjonaliści ci „spokojni” i ci bardziej „radykalni”, pojawili się też kombatanci, patrioci, Piłsudczycy, goście z zagranicy jak i normalna część Polskiego społeczeństwa. Wśród gości z zagranicy obecni: „Włosi (Forza Nuova), Hiszpanie (Democracia Nacional), Szwedzi (Nordisk Ungdom), Węgrzy (Jobbik, HVIM), Serbowie (SNP 1389), Słowacy (Slovenské Hnutie Obrody), Czesi (AN), Ukraińcy (AN, UNA-UNSO), Białorusini (AN, Swoboda), a nawet Litwini (AN). Ci ostatni pragnęli zaakcentować swoją obecnością sprzeciw dla szowinistycznych tarć na linii Litwa-Polska i wesprzeć polskich nacjonalistów w ich najważniejszej demonstracji.”

Również przeciwna strona barykady, zaprosiła gości z zagranicy, a dokładnie wnuków żołnierzy Wehrmachtu, tylko tym razem nie przyjechali jako naziści, a antyfaszyści… Już na samym początku się popisali, atakując…grupę rekonstrukcji historycznych. Lewacka bezczelność nie zna granic, teraz lewaki próbują wmówić, że to Niemiecka antifa została zaatakowana przez grupę rekonstrukcji historycznych, a powodem tego ataku był fakt, iż antyfaszysta opluł mundur Polskiego żołnierza, ale przecież to tylko jakiś tam mundur, pewnie antifa nie miała złych zamiarów opluwając go a może na sentymenty mu się zebrało i zrobił to dla swojego dziadka?

Wracając na moment do Piłsudczyków, to stanęli oni po naszej stronie. Natomiast kilka dni przed 11.11.11 organizatorzy spędu o nazwie „Kolorowa Niepodległa”, próbowali wmówić, że Marsz Niepodległości to marsz tych od faszysty Dmowskiego, a ich pikieta jest tych prawdziwych patriotów od Piłsudskiego. Józef Piłsudski gdyby zobaczył te hołotę, która ze święta narodowego robi jakiś pedalski spęd, rozgonił by tych śmieci na raz. 11 listopada jest świętem odzyskania niepodległości przez NARÓD Polski i to jest święto narodowe a nie święto, wszystkich kolorów tęczy, wszystkich kolorów rasowych, wszystkich odmienności, wszystkich mniejszości i kto wie czego tam jeszcze, a przede wszystkim NIE JEST świętem demokracji, bo nasi dziadkowie nie walczyli o demokrację, a o Polskę i o jej niepodległość.

Filmiki z policyjnych prowokacji, widziała już znaczna część Polskiego społeczeństwa, wszyscy oburzeni, że spokojnie przechadzający przechodzień jest kopany przez policyjną łajzę po cywilu. Oskarżonym z tego wszystkiego, został poszkodowany, ponoć za napaść na funkcjonariusza. Czas pokaże w którą stronę to wszystko pójdzie, oby po naszej myśli, oby za rok było 50 tysięcy albo i tysiąc tysięcy tysiąc ;)
Poniżej kilka ciekawych filmów, przedstawiających 11 listopada 2011 w stolicy naszego pięknego kraju.

MW LKS












Tutaj trochę humorystycznie wokół 11.11.11 :)

niedziela, 30 października 2011

Nacjonalizm naszą drogą! Pamiętajmy o celtyku...

Manifestacja 11 listopada stała się znowu powodem do ogólnopolskiej dyskusji nad „dwoma Polskami” – tą bardziej „świecką” i tą „tradycyjną”. Jako nacjonaliści, od których zaczęło się tego typu obchodzenie tego dnia możemy być dumni, że nasz pomysł (jako ruchu) stał się pochodem masowym. O to wszak chodzi… Ale jako, że 11 listopada stał się powodem do wyjścia z domów dla konserwatystów, różnego typu prawicowców i wielu apolitycznych patriotów – musimy jeszcze bardziej dbać o nasze nacjonalistyczne idee. By nie rozpłynęły się zbytnio w tłumie. Polski nacjonalizm potrzebuje świeżości. Nie tylko (z całym szacunkiem) -Romana Dmowskiego- oraz haseł o „narodowej dumie”. Ta jest jak najbardziej ważna, a Dmowski jest postacią dla mnie również szczególną, tylko że jako nacjonaliści spod celtyckiego krzyża musimy wziąć pod uwagę kilka kwestii.


Przede wszystkim fakt, iż nie jesteśmy całkowicie tożsami z ludźmi, którzy obok nas idą, PiS (np. wspierający ich Ziemkiewicz) czy też UPR (będący za legalizacją narkotyków kapitalista Korwin- Mikke)…itd. Fakt – z wieloma ludźmi na płaszczyznach głównie światopoglądowych można współpracować, to się dzieje i super. Sam jestem przeciwko radykalnym podziałom na jednej (z małymi wyjątkami) stronie światopoglądowej „ekipy”. Także dzięki ludziom prawicy ten Marsz stał się bardziej masowy. Doceniamy. Ale jednak kilka (naście,set?) postulatów mamy innych i chodzi mi o to, że dbać musimy by nie zostać WCHŁONIĘTYM przez ugrzecznioną prawicę.

Strategicznych wyborców PiSu rozumiem, byłby całkiem innym typem, perspektywą rządów niż PO, ale cały czas my nacjonaliści nie jesteśmy PiSowcami! Cały czas jesteśmy głośno i wyraźnie przeciwko imigracji, a także przeciwko zbrodniczej, nieobiektywnej i opierającej się na wymuszaniu poczucia winy polityce państwa Izrael. Niestety wiele skrzydeł „prawicy” z Europy Zachodniej charakteryzuje prożydowskie nastawienie, a także podlizywanie się wrogowi (mediom, opozycji) unikaniem kwestii imigracji. Lewica i liberałowie za naszym cichym przyzwoleniem przesuwają granicę. Zwróćcie uwagę na Europę Zachodnią i sami sobie odpowiedzcie – w którą stronę tą granicę przesuwają…

Obserwujemy po prostu podobne zjawisko jak w ruchu kibicowskim. Użyłbym porównania, że nacjonaliści są niczym wyznawcy idei „Against modern ultras” kiedy Stowarzyszenia niektórych ekip (a więc wg porównania: prawicowcy) na siłę starają się dbać o przesadnie dobry wizerunek tej grupy, która z zasady nie powinna mieć takiego wizerunku ponieważ nie współgra to z jej wartościami. To samo z nacjonalistami politycznie. Nie interesuje mnie co zarzuca nam „Gazeta Wyborcza”, Kazimiera Szczuka i Tomasz Lis…Nie dajemy się na to złapać, a prawdę, w którą wierzymy uznajemy za wystarczający powód by się z tym nie kryć przed mediami ani przed nikim innym. Mówią ciągle o białym rasizmie w czasach gdy czarna Ameryka wybrała prezydenta opierając się głównie na kolorze skóry…Pamiętam tamte wybory, pokazane całe czarne dzielnice i łzy w oczach murzynów, że „wreszcie czarny”…A w tym czasie jacyś ugrzecznieni prawicowcy myślą nad tym by nie urazić IV władzy… Polska IV władza i tak znajdzie na Was haka, bo jest z zasady antyprawicowa, tak samo jak znaleziono haka na kibiców – nawet mimo częściowego ugrzecznienia tego środowiska przez nie same. Obserwuję środowisko np. Frondy i oczom nie wierzę jak starają się na siłę wyjść na „normalnych” (wg IV władzy) obywateli, jakby mówiący prawdę prosto z mostu nacjonaliści nimi nie byli… Niektórzy zbytnio weszli w stado wron i zaczęli krakać tak jak one…

Jesteśmy nieco inni światopoglądowo, podchodzimy także krytycznie do tzw. wolnego rynku oraz konsumpcjonizmu. Pewnie nie raz spotkaliście się z tym gdy ktoś starszy mówi „za komuny było lepiej”, bo „miałem chociaż to i to”… Z takim osobnikiem zawsze się kłócimy (ja także), bo komuna to przede wszystkim czerwony terror, niszczenie patriotyzmu i zbrodnie/zabójstwa na Wielkich Polakach z prawdziwej opozycji. Ale coś w tym powiedzeniu jest – wielu Polaków nienawidzi kapitalizmu tylko nie wie jak to inaczej nazwać. Oddzielając bowiem kwestie światopoglądowe – wielu z naszych rodaków to ludzie mniej zaradni niżeli pędzący za karierą wieczni poszukiwacze monet i pozostali oni pozostawieni bez większej opieki oraz (czasem podstawowych) środków do życia. Możliwości pracy, zdobycia i utrzymania mieszkania itd. Nie mówię, że realny socjalizm był fajny (bo nie był), ale chcę zaznaczyć, że to co się dzieje dzisiaj, to co proponują obecne partie – niekoniecznie musi nam odpowiadać i jako nacjonalistom – nie odpowiada. Nienawidzimy komuny, ale także wyzysku, „Polski dla tych którzy mają znajomości i pieniądze” czy konsumpcyjnej drogi, która degeneruje i niszczy ludzi…

Historia się nie skończyła. Nawet jeśli teraz wydaje się to nam nieprawdopodobne… Unia nie przetrwa wiecznie, coś wstrząśnie Europą – jak przez wszystkie jej dzieje… Możliwe, że będzie to spory kryzys finansowy spowodowany przez bezmyślnych kapitalistów. Jeśli jakaś „nowa” droga miałaby wyjść na powierzchnię – będzie to jednak… lewica, która jest znacznie lepiej przygotowana do rewolty niż nacjonaliści. Ta polityczna też, ale co gorsza – ta uliczna… Jeśli ktoś wznieca masowe zamieszki na ulicach europejskich miast to są to lewacy (antyglobalizm, antykapitalizm itp.). Z drugiej strony: walczą oni lokalnie z komorniczymi eksmisjami, wspierają ludzi, działają społecznie. My też się staramy, ale mamy mniej chętnych do tego typu aktywności społecznej, która powinna być częścią życia każdego narodowca. A lewacy prócz pomocy ludziom proponują im swoje chore idee, zamiast naszych – patriotycznych, opartych na historii Polski i tradycyjnej myśli… Za bardzo oddajemy im pole.

Nie możemy zamknąć się w kilku hasłach, tylko jako nacjonaliści cały czas musimy doskonalić nasze idee. Oprócz noszenia chusty z krzyżem celtyckim oraz treningów polecam czytanie książek, gazet, a także ogólne interesowanie się sytuacją w kraju i na świecie. Jeśli jest Was kilku myślcie jak można działać dla ludzi, jeśli potraficie to wydawajcie nacjonalistyczne pisma, których po prostu nie ma! Niestety nasze strony internetowe często zawodzą… Uliczni aktywiści przy wsparciu m.in. środowiska kibiców walczą z kłamstwami „Gazety Wyborczej”, z marnym poziomem prosystemowych mediów, stawiamy na czystą brudną prawdę… Tymczasem niektórzy bez wyobraźni psują tą pracę i publikują podobnie manipulujące notki, tyle że z naszej strony. Czasami zastanawiam się skąd u nas tak wielu ludzi bez wyobraźni… Panowie – wstyd!

W całym tym pozytywnym zamieszaniu wokoło 11 listopada pamiętajmy, że inicjatywa wyszła od nacjonalistów i musimy reprezentować tą ideę godnie, bo inaczej wchłonie potencjał jakiś bardziej grzeczny ruch. Ruch, w którym nasze wartości rozmywają się kiedy tylko jest taki nacisk ze strony Systemu czy mediów…    

Ł.

PS: Tak czy siak, wszyscy - zjednoczeni pod biało-czerwoną flagą, widzimy się 11 listopada na Placu Konstytucji (15:00). A osobiste poglądy niech każdy pielęgnuje sam.

Policja toczy zacięty bój z drzwiami....

niedziela, 23 października 2011

Barycz Janków - LKS CZARNYLAS


Na derbach gminy, pojawiamy się w 10 osób, w tym 5 z Jaroty Jarocin(dzięki!). Na płocie jedna nasza flaga, falanga i fana zaprzyjaźnionej serbskiej ekipy Locosi IMR. Pod koniec meczu, odpalamy kilka petard hukowych. 

środa, 21 września 2011

Videorelacja z MBW'39 i promocja Marszu Niepodległości!



MARSZ BOHATERÓW WRZEŚNIA'39 - Poznań 17.09.2011

17 września, w rocznicę napadu armii radzieckiej na Polskę, ulicami Poznania przeszedł Marsz Bohaterów Września 1939. Organizatorami marszu byli autonomiczni nacjonaliści z Wielkopolski oraz Wielkopolska Brygada Obozu Narodowo-Radykalnego. Około 200 uczestników marszu oddało hołd polskim żołnierzom walczącym w kampanii wrześniowej z dwoma znienawidzonymi totalitaryzmami. 20 minut po godzinie 17 spod pomnika Powstańców Wielkopolskich, po komendzie „ruszamy” pochód kierował się w kierunku pomnika Armii Poznań.

Na wysokości zbiegu ulic Franciszka Ratajczaka i Stanisława Taczaka, grupa sfrustrowanych lewaków próbowała zatrzymać legalnie zorganizowany marsz. Jednak ich próby, zresztą jak zawsze, zakończyły się porażką. Po 5-10 minutowym postoju, policja zepchnęła anarchistów z drogi, a ci uciekają zostawiając swój baner i flagi. Lewaki podczas próby blokowania, rzucają w uczestników marszu kulami z farbą, z czego większość trafia w zaparkowane samochody przy chodniku. Całą tą sytuację podsumowała godna politowania scena, gdy jedna z lewaczek ze wstydem na twarzy zbierała pognieciony, porzucony  transparent, z którym nie mogła sobie dać rady.


Wśród wznoszonych okrzyków, można było usłyszeć takie hasła jak: „Czarna wrona orła nie pokona!”, „Armia radziecka, armia zdradziecka!”, „Wasza krew, za naszą wolność!”, „Duma, duma , narodowa duma!”,  „Cześć i chwała bohaterom!”, „Poznań miastem narodowym!”  i wiele innych. Wśród manifestujących można było zauważyć kilka brygad ONR-u, członków Inicjatywy Narodowej, Aktywu Północnego, Obozu Wielkiej Polski, Opcji Społeczno-Narodowej, również nacjonalistów z Łodzi, Katowic i innych miast Polski. Po dotarciu do celu wygłoszono przemówienia, złożono wiązanki kwiatów oraz odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego przy rozbłysku odpalonych rac.

Po rozwiązaniu zgromadzenia, cześć osób udała się do klubu Piwomania, w którym odbył się znakomity koncert Andrzeja Kołakowskiego oraz hip hopowego zespołu Zjednoczony Ursynów.

Marsz Bohaterów Września’39 pokazał, że Poznań nie jest miastem lewackim, jak niektórzy próbują to przedstawić. Jest jak najbardziej narodowym miastem, któremu powoli przypominają się piękne lata 20 XX wieku, gdy ziemie Wielkopolskie były ostoją Endecji. Podziękowania i pozdrowienia dla wszystkich poznaniaków i tych, którzy postanowili odwiedzić stolicę Wielkopolski by wziąć udział w marszu. Więcej zdjęć i relacja filmowa okiem autonoma pojawią się wkrótce.

Poniższe zdjęcia pochodzą z portalu epoznan.pl i opcja.wordpress.com