wtorek, 1 kwietnia 2014

Jedna niedziela, dwa wyjazdy



Ostatnia niedziela marca zapowiadała się ciekawie, rozpoczęcie rundy wiosennej i dwa wyjazdy za jednym razem. Wspólnymi siłami Czarnolesko-Jarocińskimi ruszamy pod same granice południa Wielkopolski. Najpierw podziwiamy bardzo ciekawe widowisko sportowe na boisku szkolnym w Łęce Opatowskiej, gdzie niestety piłkarze LKS-u nie pokonali miejscowego Zawiszy i remisują bezbramkowo. Po zakończeniu meczu, mamy godzinę czasu do rozpoczęcia spotkania naszego układowicza Astry Krotoszyn w Kępnie. Droga z Łęki Opatowskiej do Kępna zajęła dosłownie kilkanaście minut, pod stadionem jesteśmy na długo przed meczem, więc ekipą 12 osobową idziemy w miasto(7 LKS Czarnylas, 5 Jarota Jarocin). Dwa autokary i kilka samochodów Astry, pojawia się pod stadionem kilka minut po pierwszym gwizdku. Wejście na sektor mija dość błyskawicznie. Na płocie kilka flag w tym nasza „konfederatka” i JKS. Ostateczna liczba Astry wraz ze wspierającymi ekipami(byli, także gościnnie fani Dąbroczanki Pępowo) to ponad 100 osób. Przygotowano trzy oprawy, sreberka, flagowisko i sektorówka, dwie pierwsze w asyście ogni wrocławskich. Jeśli chodzi o miejscowych to wystawili młyn około 40 osobowy, pomachali flagami i w sumie to wszystko. Wokalnie Astra zdecydowanie lepiej się zaprezentowała, a momentami była niezła korba. Pogoda również dopisała, przy niektórych przyśpiewkach większa cześć sektora bawi się bez koszulek, w euforii to i piro ląduje na murawie. Podsumowując niedziela kibicowska udana, po długim śnie zimowym w końcu można było się znowu schamieć w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)

Astra&LKS&Jarota!

Zawisza Łęka Opatowska - LKS Czarnylas
Jak widać, przy obiekcie w Łęce Opatowskiej, mają swój "skatepark" ;)
Piłkę po wyjęciu z obory, wystarczy wyczyścić i można grać dalej :)

Polonia Kępno - Astra Krotoszyn