Do Kleczewa rusza bus i parę aut. Łącznie w sektorze gości melduje się 21 osób w tym pięciu od nas. Kilka razy zaznaczamy swoją obecność, natomiast po dwóch bramkach trochę dłużej dopingujemy. Miejscowi bez młyna, coś tam próbują się napinać ale słabo im to wychodzi ;) Na powrocie robimy jeszcze dłuższy postój, gdzie potem każdy jedzie w swoją stronę.
eLKSa&Jarota