30 czerwca odbyła się w Poznaniu demonstracja „Za wolność i
chleb! Wczoraj i dziś!” zorganizowali ją tamtejsi autonomiczni nacjonaliści. Na
ten dzień także, łowcy HIVa zapowiadali kontrę przeciwko rasizmowi, także miał odbyć się koncert Antifascism fest
czy jakoś tak. Więc zapowiadało się gorąco w stolicy Wielkopolski, w której jesteśmy
już dzień wcześniej, by od samego rana być na nogach „gdyby coś”. W sobotę od
rana większą grupką przemieszczamy się po mieście, by odebrać pierwsze grupy
przyjezdne. Całkiem przypadkiem spotykamy, gościa z Górnika Konin, który także
przyjechał na demo.
Zanim się pojawiliśmy pod pomnikiem Powstańców
Wielkopolskich, psiarnia już tam czekała i ich dziwolągi z Euro 2012 „Grupa
antykonfliktowa” z plastronami, miło się do ciebie uśmiechając(tak, żeby się
teraz policjanci nam z dobrej strony kojarzyli) LOL. Demonstracja rusza chwilę
po godzinie 13:00, na miejscu sporo ekip kibicowskich z Wielkopolski, w
porównaniu z Marszem Bohaterów Września’39. Od nas meldują się 4 osoby,
widoczni byli także: Lech Poznań najliczniejsi, Warta Poznań, Dyskobolia Grodzisk,
Górnik Konin, Unia Leszno, KKS Kalisz. Z tego co wyczytałem była także, Olimpia
Grudziądz czy Odra Opole.
Demonstracja była połączeniem oddania czci bohaterom Czerwca’56,
ale i także pokazaniem, że od tamtych wydarzeń mija 56 lat, a dzisiejsza rzeczywistość
nie różni się za bardzo od tej z czasów PRLu. Wtedy było wiadomo, że propaganda
siana przez władzę jest propagandą, teraz władza szuka tematów zastępczych, a tak
swoją drogą, źle wam? Macie przecież Euro 2012…
Hasła również nie były tylko historyczne, a nawet pojawiło
się też kilka „nowszych” jak „Rząd na bruk, bruk na rząd!” i „Nie zaciskaj
pasa, zaciśnij pięść!” ;) Na czele przemarszu był baner „Za wolność i chleb!
Wczoraj i dziś!” co było mottem tej demonstracji, po bokach banery AN Wielkopolska,
AN Warszawa, AN Częstochowa, AN Dolny Śląsk, AN Toruń i NOPu. W górze powiewały
flagi narodowe, Młodzieży Wszechpolskiej i jedna ONRu, oczywiście nie mogło
zabraknąć nacjonalistycznych czarnych flag :)
Wielka antifa, nas nie zablokowała, ani nie wyszła się
pokazać. No a przecież jak sami twierdzą, byli ekipą, która by nas bez problemu
rozjebała! Według mnie, dostali cynka od jakiegoś swojego przydupasa, że nas
jest z 200 osób a psiarni bardzo mało, więc się od razu ich 50 osobowa grupa
rozeszła, choć Łukaszek powiedział „rozchodzimy się i spotykamy w umówionym
miejscu o umówionej godzinie!” Zawiało grozą, ale chyba chodziło o to, że
spotykamy się na skłocie, bo Katarzynka przygotowała dla dzielnych
antyfaszystów wegańskie żarcie i kupiła parówki sojowe. Nie było ich w ogóle widać,
nikogo nie trafili w tym dniu(pewnie faszyści z policją jeździli po mieście
potem) ale mimo tego rozbratki napiszą na swojej stronie, że neofaszystów było
zaledwie 100, policji było więcej niż ich samych bo faszyści prosili o duże
wsparcie a nasza grupa antyfaszystów liczyła 150 osób! Buehehe. Lewaki dobrze
wiedzą, że pali im się pod nogami i w końcu „ktoś” wykurzy ich z Poznania w
myśl zasady „Nie znacie dnia ani godziny ;)”
MW LKS
Poniżej część zdjęć i film z ANW.
Więcej zdjęć i przemówienie aktywisty ANW