Kolejna bardzo ciekawa amatorska produkcja o graffiti, tym razem z Moskwy. Deviance jest do tej pory, najlepszym filmem tej tematyki jaki dotychczas widziałem. Nagrywany jest z kilku ujęć m.in. "z ręki" osoby malującej, dzięki czemu możemy się poczuć jak na akcji. W filmie naturalny głos, rzadko jest całkiem wyciszany, co jest dużym plusem. Pomiędzy ujęciami przeplatane jest sporo ujęć bekowych, więc Deviance nie jest sztywnym filmem :) Zachęcam do obejrzenia!