poniedziałek, 7 maja 2012
Nacjonalistyczny 1 maja - Relacja AN Wielkopolska
1 maja odbyła się organizowana przez Autonomicznych Nacjonalistów z Warszawy, demonstracja pod hasłem „Młodzież potrzebuje alternatywy”. Demonstracja była ważna, głównie z tego względu, że święto 1 maja jest kojarzone z pochodami czerwonych zgrai i haniebnego wstąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej. Celem samej demonstracji, nie było tylko i wyłącznie przeciwstawienie się pogrobowcom komunistycznej ideologii, pseudolewicy czy UE, lecz także poruszenie każdego problemu nękającego nasz kraj, jak multikulturalizm, globalizacja, represje w stosunku do nacjonalistów, brutalność i bezkarność policji, medialno lewacka propaganda, a przede wszystkim zaproponowanie alternatywy jakim jest polski nacjonalizm.
Do stolicy kraju, wybieramy się kilkunastoosobową delegacją z Wielkopolski. Około godziny przed planowanym rozpoczęciem demonstracji, spotykamy się z miejscowymi i kilkoma grupami nacjonalistów z innych rejonów kraju w umówionym miejscu, gdzie potem wszyscy razem kierujemy się w stronę pomnika Romana Dmowskiego na Placu Na Rozdrożu. Na miejscu zostaje rozdana duża ilość czarnych flag symbolizujących nasz opór i determinacje. Pojawiła się większość grup autonomicznych nacjonalistów: Częstochowa, Dolny Śląsk, Małopolska, Stalowa Wola, Toruń ze swoimi banerami, my również pojawiliśmy się z “wizytówką”: „Przeciwko demokratycznej dyktaturze – Dość manipulowania Polakami!”. Obecni byli również przedstawiciele większości nacjonalistycznych organizacji: MW, Niklot, NOP, ONR, OSN i Białoruscy nacjonaliści.
Po rozwinięciu i związaniu banerów demonstracja ruszyła wzdłuż alei Ujazdowskich. Wznoszone były okrzyki takie jak: „Narodowy Opór!”, „Polacy dla Polski, Polska dla Polaków”, „Praca, Godność, Nacjonalizm!”, Multi-kulti nie przejdzie!”, „Precz z państwem policyjnym!”. Nad głowami uczestników demonstracji poza czarnymi flagami powiewały, również flagi narodowe Polski, Białorusi oraz krzyż celtycki, rewolucyjny miecz i młot, i te tradycyjne odnoszące się do Polskiego ruchu narodowego jak Szczerbiec czy Falanga. Według szacunków organizatorów w demonstracji wzięło udział ponad 500 osób. W tym dniu zapowiadana była również próba zakłócenia naszej demonstracji ze strony anarchistów, jednak na swojej trasie nikogo nie spotkaliśmy, a ich manifestacja nie przekroczyła liczby 100 osób.
Demonstracja miała swój koniec na Placu Konstytucji, gdzie odczytane zostały przemówienia organizatorów, przedstawiciela Małopolskich AN i białoruskich nacjonalistów. Po zakończeniu całej akcji spędzamy jeszcze kilka godzin w Warszawie, po czym kierujemy się w drogę powrotną do Poznania.