Kampania nosi nazwę „Postaw na Polskość” (Sázka na polskost) i ma na celu przekonanie Polaków, którzy mieszkają w Czechach do wpisania swojej narodowości w formularzu. Kongres Polaków w Republice Czeskiej bierze czynny udział w kampanii. Polacy wydrukowali już tysiące plakatów i ulotek namawiających do wzięcia udziału w akcji. Ewa Farna stworzyła specjalny spot reklamowy zachęcający do włączenia się w inicjatywę, który można zobaczyć w telewizjach regionalnych w Czechach.
Podanie narodowości w spisie powszechnym nie jest obowiązkowe, natomiast po raz pierwszy w formularzu można umieścić swoje dwie narodowości, zarówno polską, jak i czeską. Z tego powodu Polacy, którzy w Czechach są jedną z najsilniejszych mniejszości narodowych, obawiają się, że mogą stracić głosy. Im więcej Polaków wykaże spis, tym więcej pieniędzy z Unii Europejskiej otrzyma polska mniejszość na realizowane projekty.
Społeczeństwo będzie także pytane o ojczysty język, którym posługuje się w domu. Odpowiedź na to pytanie będzie obowiązkowa. Szef Kongresu Polaków w Czechach-Józef Szymczek twierdzi, że kampania „Postaw na Polskość” będzie miała także na celu przypomnienie ludziom, że dialekt śląski jest elementem języka polskiego.
Jeżeli spis powszechny nie wykaże, że na Śląsku Cieszyńskim znajduje się wielu Polaków, może mieć to poważne konsekwencje. Najprawdopodobniej zostaną wtedy zlikwidowane dwujęzyczne napisy, a szkoły z nauczanym językiem polskim zostaną zamknięte. Poprzedni spis, który odbył się w 2001 roku, wykazał spadek o osiem tysięcy osób utożsamiających się z polską narodowością w porównaniu do spisu w roku 1991. W Europie Zachodniej liczenia mniejszości na podstawie spisu powszechnego już dawno się nie stosuje.
Kampania ma również swój Fanpage w popularnym serwisie społecznościowym Facebook
Info: narodowcy.net
