Protesty różnych środowisk, w tym nacjonalistycznych ugrupowań z Moskwy oraz kibiców Moskiewskich klubów, głównie Spartaka. Manifestanci wyrażają swój sprzeciw wobec bezczynności policji i innych organów w sprawie morderstwa Egora Sviridova. 28-letni Egor został zamordowany przez kaukaskich bandytów kiedy czekał z przyjaciółmi na taksówkę do domu. 8-osobowa grupa "przybyszy" zaczepiła Egora i jego kolegów, po czym szybko, od słowa do słowa, wywiązała się awantura. Rozległy się strzały - jeden z zaatakowanych otrzymał cztery rany postrzałowe, jednak przeżył. Egor nie miał tego szczęścia i zginął na miejscu.