Na Wielkopolskie derby naszych braci z Turkiem ruszamy 3
osobowym składem, już rano w dniu meczu pociągiem. Na miejscu witają nas
zgodowicze z którymi, trochę piwkujemy, a następnie ruszamy na zbiórkę. Na
zbiórce obecnych jest około 25 osób, od razu ruszamy na stadion w asyście achtungów.
Po chwili zjawiają się psy i próbują kogoś spisać, ale olewamy ich i idziemy
dalej w stronę stadionu. W młynie około 50 osób na płocie dwie flagi Jaroty i
jedna nasza „konfederatka”. Doping konkretny z krótkimi przerwami do końca
meczu. Zorganizowanej grupy gości nie było, były tylko pojedyncze osoby.
D.E.J.B
A.C.A.B