Ponad 150 osób przemaszerowało w minioną sobotę ulicami
Poznania. Była to demonstracja przeciwko ustawie nr 1066, która mówi o udziale
na terenie naszego kraju, obcych jednostek policji i tajnych służb. Głównym
mottem demonstracji było hasło „Precz z państwem policyjnym!”. Akcja została
zaplanowana na godzinę 13:00 na Placu Wolności, połączone siły Autonomicznych
Nacjonalistów Wielkopolska i Młodzieży Wszechpolskiej Poznań, podjęły się
organizacji tego marszu.
Liczba uczestników wbrew pozorom nie jest, aż tak straszna
jak to niektórzy oceniają. Na samym początku mogło być do 200 osób, później
stopniowo liczba malała, głównie ze względu na rozgrywany tego dnia mecz Warty
Poznań z Gdyńską Arką o godzinie 15:00. Z grup przyjezdnych poza Trójmiastem,
pojawili się aktywiści z Torunia i Warszawy, resztę stanowili głównie miejscowi.
W Polsce póki co, marsze rocznicowe cieszą się zainteresowaniem, a akcje
dotyczące spraw bieżących są mniej chętnie odwiedzane. Choć oczywiście to się
zmienia. Taka demonstracja kilka lat wstecz, liczyłaby tyle osób ile ta zorganizowana
przez pewnego dziwoląga 2 marca w Poznaniu, również przeciwko tej ustawie,
zgromadziła…10/15 osób? To również jest też pewien znak, że ludzie nie mają
zamiaru przychodzić na protesty organizowane przez byle kogo.
Na czele niesiony był baner z mottem demonstracji, po bokach
reszta banerów, a w górze flagi narodowe, czarne, lokalnych grup AN, szczerbce czy
narodowo-rewolucyjny miecz i młot. Pojawiło się kilka nowych haseł, które chyba
na stałe zadomowią się na narodowych marszach, „Jedną drogą nacjonalizm! Uderz,
uderz w kapitalizm” czy jak choćby dialog prowadzącego z resztą uczestników „Nacjonalizm?
Teraz! Nacjonalizm? Teraz! Nacjonalizm? Teraz, teraz, teraz!” wychodziło
konkretnie, zwłaszcza na ulicy Ratajczaka.
Koniec zaplanowany był przy Urzędzie Wojewódzkim, gdzie wznoszono
jeszcze kilka okrzyków i odczytano przemówienie. Następnie wiara rozchodzi się
w swoje strony.